Rekolekcyjne Świadectwo Mr. Frenchmama
marzec 18, 2013 Podziel się opinią
Dnia 18.03.2013r. na Sali gimnastycznej L O im. KEN odbył się koncert hiphopowego twórcy występującego pod pseudonimem Mr. Frenchman. Adresatami wydarzenia, nie tylko muzycznego, była młodzież z LO, Gimnazjum Publ. i Gimnazjum TPZP. Koncert ewangelizacyjny był jednym z punktów rekolekcji wielkopostnych dla młodzieży. Uczestniczyło w nim ok. 150 uczniów z LO i ok. 300 uczniów z gimnazjów.
Spotkanie składało się z dwóch części. W pierwszej artysta przedstawiał świadectwo swojego nawrócenia . Nicolas Ribier, bo tak brzmi jego właściwe nazwisko, urodził się w Afryce, gdzie spędził 14 lat. Spędzał tam czas na zabawach z kolegami, zajmował się sportem. Kontakty międzyludzkie były bardzo bezpośrednie i nacechowane życzliwością. Wspomina, że w tamtejszej telewizji był dostępny tylko jeden kanał. Jego matką jest Polka, ojcem –Francuz. Po wyjeździe z Gabonu , rodzina udała się na emigracje do Francji, gdzie artysta spędził kilka lat. Od 1996 r. mieszka w Polsce. W latach 90., gdy formował się polski hip- hop , rozpoczął swoją działalność artystyczną. Nagrał kilkanaście płyt. Przebywając w Afryce miał doświadczenie Kościoła , który można określić codzienną „Niedzielą Palmową” bo był pełen autentycznej radości z przebywania w bliskości Pana Boga, spontaniczności w wyrażaniu uczuć śpiewem i tańcem. We Francji zetknął się z postępującym, coraz bardziej procesem laicyzacji, czego dowodem były puste kościoły. Po przyjeździe do Polski, odebrał nasz katolicyzm porównując go z afrykańskim, jako wyjątkowo smutny, a udział w niedzielnych nabożeństwach, odczuwał jakby cały czas brał udział w uroczystościach pogrzebowych ( brak oznak radości, powaga , wieczny smutek , sposób śpiewania itd.)
Historia nawrócenia zaczęła się latem 2010 r. po koncercie z Jamal’em we Wrocławiu .Podeszła wtedy do niego kobieta, której wcześniej nie widział. Spytała, czy może zamienić słowo. Zabrała go na bok, pogratulowała występu, po czym zmieszana, nie wiedziała od czego zacząć i zapytała – „Czy jesteś gotów umrzeć za Jezusa Chrystusa?” Po dłuższej chwili namysłu, odpowiedział jej, że nie jest na to gotowy. Po czym dodała, żeby się nie martwił, że Jezus Chrystus mnie bardzo kocha i, że w pewnym momencie swojego życia będę miał do wyboru między pozostaniem neutralnym a pójściem w Jego ślady…
Minęło kilka miesięcy i pewnego poranka miał bardzo wyraźny sen Akcja odbywała się w kościele do którego uczęszczał w Gabonie, proboszczem tej afrykanskiej parafii był biały ksiądz. We śnie, przemawiał zaś czarny ksiądz. Za księdzem, nad Tabernakulum, był kadr obrazu o kształcie eliptycznym bez płótna w środku. Opowiada dalej. „Zadałem sobie więc pytanie- dlaczego nic w tym kadrze nie ma? – nagle w odpowiedzi na moje pytanie objawiła mi się Matka Boża płacząca łzami krwi. Ten sen należy do tych snów, których się w życiu nie zapomina. Budząc się, i od razu zadzwoniłem do mojej mamy opowiadając jej ten sen…” Mijają kolejne miesiące aż pewnego razu zadzwoniła mama z informacją, że przyjeżdża do Polski Charyzmatyk z Ugandy (Ojciec John Bashobora) i będzie prowadził przez 3 dni sympozjum na temat religii . Artysta twierdzi, nie miał wątpliwości, że to ksiądz ze snu i że, musi tam być. Pojechał do Gdańska (gdzie się odbywały te rekolekcje) . Uczestniczyło w nich ok. 2,5 tyś osób, w tym , jak twierdzi, ok. 5 procent zniewolonych i opętanych.
„Zobaczyłem na własne oczy zderzenie największego zła (szatana) z największym dobrem (Jezusa Chrystusa) w Najświętszym Sakramencie”.
W jednym miejscu i czasie, był świadkiem tego, co takie zderzenie powoduje u osób zniewolonych, dręczonych i opętanych. Nieludzkie krzyki, ataki pseudopadaczkowe, rozrywane różańce kapłanów, którzy się nad nimi modlili.
Mówił, że słyszał głosy jakich normalny człowiek nie jest w stanie wydobyć: – „ Ryki osób zniewolonych, których nie da wyprodukować na dostępnym sprzęcie. Były to, przeszywające na wylot duszę, głosy uwalniających się demonów”. Porównywał te dźwięki z głosem, jaki na scenie wydobywa Nergal i nazwał go „grzecznym ministrantem”. Widział osoby zniewolone unoszące się nad ziemią lub wirujące w nadnaturalny sposób. Przytoczył przykład jedenastoletniej dziewczynki , która przyznała się do podpisania cyrografu , aby mieć powodzenie u kolegów. Wcześniej odrzucona i wyśmiewana z powodu biedy, w wieku trzynastu lat chwaliła się dziesiątkami partnerów seksualnych. Jak twierdzi Frenchman, po modlitwie o uwolnienie widać było szczęście tej osoby. Na tym przykładzie przestrzegał młodych ludzi, aby przez bezmyślność, brak wyobraźni i kultury nie doprowadzali rówieśników do rozwiązywania problemów za pomocą metod okultystach. Przestrzegał również przed eksperymentowaniem z narkotykami Mówił , że narkotyki, oprócz zmiany świadomości „ na stałe zmieniają kod genetyczny”. Muzyk nie ukrywa, że przed nawróceniem był podatny na wpływ zła (zażywał narkotyki, żył w związku niesakramentalnym). Kiedy doświadczył prawdziwego chrztu w Duchu św. i dostąpił „spoczynku w Duchu św.” , stwierdził, że nie ma przeżył mocniejszego doświadczenia, z którym może to porównać. Po „chrzcie” rozpoczął działalność ewangelizacyjną wśród młodzieży.
Zwrócił również uwagę na rolę sakramentów świętych. Omówił chrzest Pana Jezusa. Powiedział, że Jezus po chrzcie w Jordanie wyglądał niebyt dobrze – zmoczony, ociekający wodą. I wtedy, podczas „ chrztu Janowego” lud usłyszał Boże Słowa „ Kiedy cały lud przystępował do chrztu, Jezus także przyjął chrzest. A gdy się modlił, otworzyło się niebo i Duch Święty zstąpił na Niego, w postaci cielesnej niby gołębica, a z nieba odezwał się głos: «Tyś jest mój Syn umiłowany, w Tobie mam upodobanie»” (Łk 3, 21 nn) ’’. I zastanawia, to że w takim trudnym momencie, gdy Jezus, patrząc z ludzkiego punktu widzenia , wyglądał bardzo źle, Pan Bóg potwierdza Synostwo Jezusa. Dalszej kolejności podkreślił szczególna moc sakramentu pokuty. Stwierdził, że po nawróceniu, stara się korzystać ze spowiedzi co miesiąc i jak najczęściej przystępować do komunii św. Podzielił się swoim doświadczenie, gdy ma trudności z żalem za grzechy, jeśli nie może szczerze wyznać , że za dany grzech do końca szczerze żałuje. Jeżeli tak się dzieje , to wyznaje w konfesjonale „żałują, ze nie mogę żałować”.
Głosił pochwałę sakramentu małżeństwa. Twierdził, że tylko w sakramentalnym małżeństwie miłość kobiety i mężczyzny na sens. Po nawróceniu, nagrał płytę pt. „Świadectwo”, którą sam wyprodukował i wydał. Jest to płyta, z wieloma przemyśleniami na temat wiary, show-biznesu, i życia. Teraz wraz z zespołem RAJAH szykuje akustyczną płytę. Drugą część spotkania wypełniły różne piosenki w rytmie regge, hip- hop, z towarzyszeniem muzyki gitarowej w wykonaniu Witolda Żuromskiego. W trakcie koncertu zaproponował młodzieży wspólne śpiewanie refrenów i pojedynczych fraz wykonywanych przez siebie utworów. Na koniec obu koncertów( dla LO i gimnazjów) przypomniał piękną pieśń, nieżyjącego od kilku lat , Tadeusza Nalepy „Modlitwa” i własną kompozycję „Świadectwo”. Tekst „Modlitwy” autor czytał z komórki, bo dopiero się go uczy na pamięć.
Anna Gajdzińska
Świadectwo
Składam Tobie świadectwo,
bo wiem, że istnieje wciąż jego królestwo.
To mój Pan pokazał mi nad złem zwycięstwo.
MC Misyjny to jest moje posłannictwo,
jako jego dziecko.
Pierwszy takt, pierwszy akt – „Życie przed”.
Byłem jedną z tych owiec, która poszła na brzeg.
Oddaliłem się od pasterza na dziki bieg,
w moim sercu topniał lód i padał śnieg.
Ile lat można żyć bez Boga?
Wołasz tylko wtedy, kiedy dopada trwoga.
Wierzący, niepraktykujący, niemodlący i wątpiący.
Taki właśnie byłem śpiący,
pozbawiony mocy, którą dał mi Duch Święty.
Ciągle wciąż spięty, chodziłem nadęty,
szukałem Boga tam, gdzie trendy.
ref. x2 Składam Tobie świadectwo,
bo wiem, że istnieje wciąż jego królestwo.
To mój Pan pokazał mi nad złem zwycięstwo.
MC Misyjny to jest moje posłannictwo,
jako jego dziecko.
Drugi takt, drugi fakt – „Nawrócenie”.
Poczułem, jak boży dotyk daje mi ukojenie.
Wlał we mnie Ducha i rozproszył wszystkie cienie,
zobaczyłem w hostii promienie.
Jak wytłumaczyć Ci to zjawisko?
To łaski malują mój świat na niebiesko.
Teraz wiem, że to nigdy nie był sen,
on naprawdę zmartwychwstał,
Chrystus zawsze był tylko jeden.
Mesjasz pokazał mi zło na ziemi,
wtedy mój światopogląd nagle się zmienił. U
wierzyłem, bo zobaczyłem,
pamiętam, że jak święty Tomasz trochę byłem.
ref. x2 Składam Tobie świadectwo,
bo wiem, że istnieje wciąż jego królestwo.
To mój Pan pokazał mi nad złem zwycięstwo.
MC Misyjny to jest moje posłannictwo,
jako jego dziecko.
Trzeci akt – „Życie po”.
Powróciła moc, która kiedyś upadła na samo dno.
Bóg dał mi żonę, Bóg Dał mi dziecko,
Bóg dał mi poznać swoje królestwo.
Czuje, że nie są to Bajki,
poprosiłem go, a On zabrał mi fajki.
Teraz palę majki, z domieszką nuty z Jamajki,
żeby dać Ci swoje świadectwo na te tracki.
Nie lękam się, bo wiem, że Bóg stoi za mną. Będzie mi trudno,
wielu chce bym się zamknął.
Niewygodny jest krzyż, bo jest prawdą,
módl się za nami święta Matko.
ref. x2 Składam Tobie świadectwo,
bo wiem, że istnieje wciąż jego królestwo.
To mój Pan pokazał mi nad złem zwycięstwo.
MC Misyjny to jest moje posłannictwo,
jako jego dziecko.